Martynka Plich

Martynka urodziła się 24 lutego 2007r., urodzona w zamartwicy, okręcona pępowiną wokół szyi i wokół rączki, zalana brudnymi wodami płodowymi. Prawdopodobnie przyczyna niedotlenienia była cholestaza, na która chorowałam w ciąży.

Gdy wyszliśmy ze szpitala z informacją, że Martynka jest zdrowa byłam bardzo szczęśliwa, że wszystko skończyła się dobrze. Niestety pojawiło się wzmożone napięcie mięśniowe, zaczęliśmy rehabilitacje, a gdy Martynka skończyła rok usłyszeliśmy diagnozę, słowa niczym wyrok-mózgowe porażenie dziecięce.

Długo nie mogliśmy pogodzić się z chorobą, nie mogliśmy przestać płakać i zadawać sobie pytanie dlaczego, dlaczego nasza wymarzona, upragniona córeczka jest taka chora…

Martynka jest dzieckiem leżącym, nie siedzi samodzielnie, nie chodzi, nie mówi, nie używa funkcjonalnie rąk. Jest całkowicie niesamodzielna, wymaga pomocy osoby dorosłej przy każdej czynności. Jest bardzo mądrą dziewczynką, jej rozwój intelektualny jest w normie, porozumiewamy się za pomocą gestów, za pomocą wzroku.

Martynka ma dwóch wspaniałych kochających braci-Mateusz i Mikołaj. Dzieci mają ze sobą bardzo dobry kontakt, wspaniale pomagają w opiece nad Martynką a także próbują stworzyć jej „normalne” dzieciństwo, bawiąc sie z nią, razem spędzać czas.

Martynka wymaga intensywnej rehabilitacji oraz sprzętów ułatwiających codzienne funkcjonowanie. Ponieważ spastyka jest bardzo duża przyjmuje na stałe lek-baclofen, a także w celu rozliżnienia spastyki regularnie otrzymuje zastrzyki z botoxu.