Amelka jest szczęśliwa

„Od kilku lat Amelka jest całym moim światem. Zaczęłam od opieki nad nią kilka razy w tygodniu. Dziś mieszka ze mną. Cały mój dom jest urządzony pod nią i jej rozwój i terapię. Myślę, że odnalazłyśmy się w tym świecie. Ona znalazła mnie, a ja ją.

Pomagałam od zawsze. Byłam na misjach w Afryce. Teraz moją misją jest pomoc Amelce.

Ona jest szczęśliwa taka, jaka jest. I choć nie mówi, nie chodzi, nie siedzi, nie słyszy, czuje i wie, że jest otoczona moją ogromną miłością. Nie potrzebuje uzdrowienia, aby być szczęśliwa. Potrzebuje obecności i miłości.

Usprawniam ją ile tylko mogę i widzę ogromne postępy.

Myślę, że tak chore dzieci jak Amelka przychodzą na ten świat w określonym celu. Żeby uczyć ludzi empatii, wrażliwości i wyciągać z nas, to co najlepsze. Są naszymi nauczycielami. Wiem ile mnie nauczyła Amelka i wciąż ile uczy.”- Basia Płodzień, opiekunka Amelki

Historia Amelki.